T-shirt, który Jul ma na sobie wyszperała ciocia M. w second handzie. Nie wiem jak ona to robi, że prawie zawsze udaje jej się - w tym natłoku różnorakich ubrań - znaleźć coś fajnego i niebanalnego. No cóż, do tego chyba trzeba mieć jakiś naturalny talent... :)
Cały urok koszulki tkwi, moim zdaniem, w mocnej, nasyconej kolorystyce oraz w nadruku w kultowy pojazd z lat 70-tych - czyli tak zwany "ogórek". Do tego świetna jakość ubrania i miły w dotyku materiał sprawiają, że synek bardzo lubi koszulkę w "brumbrum". Takie printy zdecydowanie są w jego guście :)
Koszulka w "ogórka" marki me&i (second hand), czarne dresy z H&M, buty "crocsy" z Pepco :)
Natalia
Zdjęcia własne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz