A dzisiaj nasz najnowszy ciuszkowy nabytek. Oczywiście second hand od Natalii. Ciocia sama go dla nas wyszukała, za co jesteśmy jej bardzo wdzięczne. Wiki uwielbia swoje "futelko" :) Idealnie sprawdza się podczas ostatnich jesiennych spacerów. Jeszcze nie kurteczka ale plecy zakryte. No przecież plecy muszą być zakryte - zapytajcie każdej babci ;)
Futerkiem ciocia zainteresowała się ponieważ jest oryginalne, bardzo mięciutkie, dobrze odszyte, wygląda jak nówka :) John Lewis - firma jeszcze niedawno raczej mało mi znana, ale po pobycie w UK już orientuję się, że ciuszki tej firmy kosztują sobie trochę. A teraz mogę przekonać się również o jakości ich ubrań. I jestem pod wrażeniem! Także polecam przyglądnąć się ubrankom tejże firmy jeśli wpadnie Wam coś w rękę.
Mogłabym sama takie mieć :))
Wiki ma na sobie:
futerko - SH - John Lewis
bluzka - SH - F&F
spodnie - SH - Mothercare
buty - Wojtyłko
spinka we włosach - julika.pl
Ania
Zdjęcia własne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz