wtorek, 23 września 2014

Projekt dres.


Nie wiem dlaczego tak często ubieram Wiki w spodnie, legginsy czy dresy. Niekoniecznie jest to spowodowane wygodą; chyba głównie tym, że ciężko mi znaleźć spódnicę wąską w pasie ;/ no i jakoś te kolorowe rajstopki mnie nie przekonują :/ A może nie potrafię zrobić dobrego zestawienia rajtki + spódnica/sukienka? Hmm..muszę się bardziej postarać :/

Ale dzisiaj będzie o dresie - naszym ulubionym dresie. Uszyty przez Ciocię M. z Anielskiego Domu. Zrobiony z cienkiego materiału tzw. "dresówki" z dodatkami miętowymi. Zarówno krój jak i wzór tworzyła Ciocia M.; pozostawiłam jej wolą rękę i nie żałuję. Wykonanie - jak zwykle - bardzo staranne i dokładne. Urzekła mnie maleńka kokardka w pasie  - jest słodka (a wcale nie różowa ;) ). 

Wika miała go na sobie już kilka razy i jest bardzo wygodny. Powiecie - wygodny jak każdy dres. Możliwe. Ale czasami albo rękawy opadają na dłonie, albo ściągacze są za wąskie i gniotą - w tym przypadku wszystko jest tak jak powinno być :) Dresik w stylu sportowym ale ma w sobie też coś z elegancji i szyku. Nie wiem czy rozpisywać się więcej; mnie się strasznie podoba. Pozostawiam Was z masą fotek z ostatniej wyprawy do parku po kasztany. Kasztany były, liście były, upadki też były, co widać na niektórych zdjęciach :) Dresik już wyprany, czeka na kolejną wyprawę (na szczęście bez żadnego uszczerbku) :p  


Wiki ma na sobie:

dres - Anielski Dom
buty - Atmosphere
spinka we włosach - Filipola

oraz
nieprzemakalny worek - Bobolider

Ania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz