Wczoraj w końcu zmobilizowałam się do ugotowania mojej ulubionej zupy koperkowej z lanym ciastem. Kończą nam się zapasy "zupkowe" w zamrażarce, więc razem z Wiktorią wzięłyśmy się za gotowanie :)
Zupy oczywiście wyszedł nam cały wielki garnek jak dla 10-cio osobowej rodzinki. Udało mi się nakarmić Wikę, babcię, dziadka i wujka, a i do słoiczków trochę odłożyłam, w razie szybkiej potrzeby gorącego posiłku.
Może zastanawiacie się czy taka mrożona zupa jest dobra i wartościowa. Też kiedyś miałam wątpliwości. Wiele czytałam czy aby na pewno warzywa nie tracą swoich walorów. Podobno odmrożone ziemniaki są mączne - nasze nie stały się takie, a Wiki uwielbia je najbardziej. Zupki zaczęłam mrozić już dawno temu, kiedy Wika miała niecały rok. Chyba każdy rodzic doświadczył ciągłego przygotowywania, gotowania, karmienia małego dziecka :) Jest to nasz obowiązek, a jeśli pozostaje nam parę godzin po pracy na obiad, zabawę, kąpiele to wiemy, że każda minuta jest na wagę złota. Dlatego ja postanowiłam od czasu do czasu ułatwić sobie sprawę, a ten czas co miałabym przygotowywać posiłek, przeznaczyć dla dziecka :) I tak to zaczęło się z mrożeniem zup. Zawsze zamrażam porcję w małym słoiczku - tak na jeden raz. Podczas każdego gotowania staram się odłożyć parę słoiczków i tak w mojej zamrażarce zazwyczaj znajduje się kolekcja kilku różnych zupek :)
A dzisiaj mój przepis na koperkową z lanym ciastem - idealna do zamrożenia ;)
Potrzebujemy:
- 5 podudzi z kurczaka (mogą też być skrzydełka lub całe nogi)
- 2-3 ziemniaki
- 2-3 marchewki
- 1 por
- 2 pęczki koperku
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- vegeta
- sól i pieprz
- opcjonalnie kostka rosołowa
- 2 jajka
- 3 łyżki mąki
- woda
Do garnka wrzucamy części kurczaka, pokrojoną w kostkę marchewkę, ziemniaki oraz pora. Ja dodaję również łyżkę oliwy z oliwek - podobno bardzo dobra dla małych szkrabów "chudziaczków" :) Możemy dorzucić również kostkę rosołową. Między czasie doprawiamy do smaku solą, pieprzem i vegetą. Gotujemy aż wszystko będzie miękkie a następnie dokładamy drobno posiekany koperek. Obok w miseczce przygotowujemy lane ciasto - dokładnie łączymy ze sobą jajka, mąkę oraz wodę, tak aby wyszła nam jednolita masa (bez grudek o dość płynnej konsystencji). Wlewamy tą masę bardzo powoli do ciągle gotującej się zupy. Lane ciasto powinno mieć formę delikatnej "koronki" - podobno takie jest perfekcyjne :) Ale jeśli wyjdą Wam większe grudki - też będzie pysznie! Pogotujmy jeszcze parę minut i zupa gotowa!
Smacznego!
Ania
Zdjęcia własne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz