sobota, 7 marca 2015

Slippers Family Nature Foot - czyli słów kilka o kapciach Julka.


Wybór odpowiednich kapci dla dziecka to wbrew pozorom sprawa nie łatwa. Zwłaszcza dla mnie - osoby bardzo wybrednej zarówno pod względem wyglądu jak i komfortu użytkowania. Długo szukałam dla Jula butów, które spełniły by oba te warunki - byłyby i stylowe (bez typowo dziecięcych wzorków, naszywek, krateczek, kropeczek, itd....) i profilaktyczne zarazem. I tak w końcu Ania objawiła mi markę Slippers Family (o której pisała już TU). Czym ujęły mnie kapcie tej firmy? O tym w dzisiejszym wpisie :)


Po pierwsze seria Nature Foot - czy potrzeba wielu słów by opisać jak śliczne, genialne, cudowne, no przepiękne i przeurocze są te buty :) Ja zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia i poważnie rozważam zakup jednego z modeli dla siebie, zwłaszcza że mój rozmiar jest dostępny ;) Te łatki, te cętki, te niedźwiedzie i koale - ach... i och...

Niespotykany wygląd inspirowany naturą, wykonanie z materiałów najwyższej jakości takich jak aksamit, bawełna i skóra, oraz produkcja ręczna - cechy te zdecydowanie przemawiają za zakupem slippersów.

Do tego dochodzą wszelkie kwestie zdrowotne i użytkowe takie jak:
  • Miękka, kauczukowa, antypoślizgowa podeszwa z obcasem Thomasa dzięki któremu stopa jest odciążona i nie opada do środka.  
  • Wyprofilowana, skórzana wkładka  - stopa odpowiednio pracuje i dopasowuje się do kapcia.
  • Twardy zapiętek - stabilizuje stopę podczas chodzenia.
  • Półokrągłe wycięcie - stopa oddycha i ma dodatkową wentylację przez co się nie poci.
  • Okrągły, zabudowany nosek oraz wysokość kapcia za kostkę - ochrona paluszków oraz kostek przed urazami.
  • Łatwe zakładanie dzięki suwakowi z tyłu buta.
  • Specjalne przeszycie z przeznaczeniem dla drobnych stópek - w przypadku stóp z wysokim podbiciem rozcinamy gumeczkę i but pasuje idealnie. 
Nic dodać nic ująć. To naprawdę świetne jakościowo buty, które spełniają wszelkie wymogi obuwia profilaktycznego. Jul użytkuje je codziennie w warunkach domowych i są nie do zdarcia. Gdy wyrośnie z obecnie używanego rozmiaru zapewne kupię mu następne slippersy. Hmmm... tylko na jaki wzór zdecydować się tym razem ???

Natalia

Zdjęcia własne - model niedźwiedź.

Post nie jest sponsorowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz