piątek, 27 lutego 2015

Bo taty trzeba pilnować.

Nadszedł ten dzień, tak to już dzisiaj - ciągle myślę i powtarzam mojemu dziecku, że to już dzisiaj tata przylatuje do nas na parę dni :) Wika podekscytowana dopytuje czy to na pewno dzisiaj, czy już jedziemy na lotnisko i czy ten samolot na niebie to jest jej i taty.

czwartek, 26 lutego 2015

Szybkie posiłki dla fanów makaronu :)


W ostatnim czasie, gdy zapytam Julka co by zjadł na śniadanie/obiad/kolacje słyszę jedno słowo - "makajon". Matka dwoi się więc i troi, żeby ten makaron jakoś urozmaicić i stworzyć z jego pomocą pełnowartościowy posiłek. Jak do tej pory królują u nas cztery pomysły na szybkie dania z tym składnikiem w roli głównej, a są to: makaron z sosem serowym, z sosem pomidorowym, z tuńczykiem i ze szpinakiem. Przepis na tą ostatnią opcje podawała już Ania i znajdziecie go TU. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami pozostałymi trzema wariantami :)

poniedziałek, 23 lutego 2015

Hity kosmetyki - maska algowa.


Dzisiaj chcę i chyba powinnam pochwalić się moją maseczką na twarz! Jest po prostu genialna! Dawno nie miałam efektu "wow!" :) Ale od początku...

poniedziałek, 16 lutego 2015

Mapa "Polska - 25 lat wolności".


W ubiegłym roku Kancelaria Premiera, z okazji 25 rocznicy przemian 1989 r., przygotowała specjalną mapę Polski. Ten obrazkowy przewodnik po naszym kraju narysowali Aleksandra i Daniel Mizielińscy, a wydawcą zostały Dwie Siostry. Mapę mógł otrzymać każdy chętny obywatel i to za darmo - wystarczyło złożyć zamówienie na stronie internetowej. Za namową Ani wypełniłam kwestionariusz i z niecierpliwością oczekiwałam na dostawę. 

środa, 11 lutego 2015

Walizka z narzędziami.


Spośród wszystkich zabawek jakie posiada Julek mam swoje ulubione. On także ma swoich faworytów i  woli jedne zabawki od drugich. Na ogół nasze gusta w tym względzie są odmienne - ja kocham zabawki drewniane, stonowane kolorystycznie, ponadczasowe i wytrzymałe, on wielbi plastikowe, pstrokate i najlepiej świecąco - grające (oczywiście z kilkoma wyjątkami). Ale czasami udaje się mi zakupić coś co odpowiada zarówno mnie jak i synkowi. I dziś właśnie kilka słów o takim znalezisku :)

wtorek, 10 lutego 2015

Tappi i przyjaciele.


Czy Wy też tak macie, że wpadacie do Biedronki tylko po świeżą bułkę a wychodzicie z dwoma pełnymi siatami zakupów? Ja tak mam nagminnie...ale żeby nie było - "nadprogramowych" rzeczy jest mało, a jeśli już są to sto razy przemyślane. I wczoraj też tak było.

poniedziałek, 9 lutego 2015

Milowy krok.

Myślałam, że to nigdy nie nastąpi. Zwłaszcza kiedy tata wyjechał, a Kika mamy nie odpuszczała na krok. Jakby czas się cofnął i dziecko potrzebowało mamy 24h/dobę :/ Moje wyjścia z domu zawsze poprzedzone były półgodzinnym płaczem i histerią. Prawdopodobnie była to obawa, że mama też wyjedzie i jej nie będzie na co dzień. Tłumaczenia nie pomagały. Wszędzie z mamą i tylko z mamą.

sobota, 7 lutego 2015

Imiona - część I (historia).


W tematykę imion, jak do tej pory, zagłębiałam się dwukrotnie. Pierwszy raz na studiach, gdy pisałam pracę magisterską o nazwach własnych, kolejny - gdy zaszłam w ciąże i musiałam zadecydować jakie imię będzie nosić moje dziecko. Mój sposób patrzenia na to zagadnienie jest więc z jednej strony "naukowy", a z drugiej typowo rodzicielski, emocjonalny. I te moje dwa podejścia do tego tematu chcę Wam przedstawić w serii postów :)

środa, 4 lutego 2015

Gotowanie pełną parą! Kuchnia Woody "Inke".


Kuchnia stała się obiektem mojego zainteresowania w momencie gdy Wiki zaczęła intensywnie gotować ze wszystkiego i we wszystkim co miała pod ręką, a domownicy i goście musieli ze smakiem zajadać jej wszelkie przysmaki, popijając kawką i herbatką. Najpierw wśród zabawek pojawiły się naczynia oraz zestaw z rybą, o których pisałam kilka postów temu (TU). Jako, że taka kuchnia do zabawy małym wydatkiem nie jest, udało nam się ją zakupić i sprezentować Wiki na gwiazdkę. Oczywiście zachwyt, ekscytacja, oczarowanie trwają do dziś. Codziennie coś pichcimy, smażymy i pijemy.