sobota, 23 sierpnia 2014

O majtkach ciąg dalszy ;)

Dzisiaj szybko, zwięźle i na temat :) Obiecałam, że będę dalej testować pieluchomajtki, tak też robię. 
Opisywałam używane przez nas Dady TU. W końcu znalazłam coś innego, a mianowicie Tesco Loves Baby Easy Fit. Przedział kilogramowy tak jak w Dadach 8-15kg, pakowane po 42 szt w cenie 39,99zł. Także cenowo zbliżone do biedronkowych a nawet przeliczając na sztuki troszeczkę tańsze. Dostępne są również 12-18kg pakowane po 38 sztuk w tej samej cenie. Po kilkudniowych testach niestety nie zrobiły na mnie wrażenia tzn. tak samo jak Dady, lecą Wiki z tyłka :/ Mamy z tym wielki problem; wszystkie spodnie (oraz jak widać pieluchy) są za szerokie o_O. W przypadku spodni babcia może wykazać się zdolnościami krawieckimi ale już w przypadku pieluchomajtek takiej opcji nie ma buuuu :( Poza tym chłonne, mają falbanki, wzór przyzwoity w kolorowe kwiatuszki, serduszka i głowy małpek.

No i drugie - zakupione przez tatę również w Tesco, tyle że angielskim - Huggies Pull Ups. Tadi sam kupował po to, żebyśmy nie musiały zajmować sobie miejsca w bagażu pieluchami. No i jest bomba! Pierwsza pieluchomajtka niespadająca z pupy! A przedział kilogramowy ten sam 8-15! No i jak oni to robią? Po prostu mają regulacje! Po bokach znajdują się rzepy wielokrotnego użytku, a nie tak jak we wcześniejszych opisywanych boki do rozerwania :) Pantsy wydają się jakby ciut mniejsze - baaardzo nam to odpowiada :) Wzór jakże dziewczęcy - różowy, z postaciami Disney'a. Jest też dostępna wersja dla małych boys w kolorze niebieskim of course :) Pakowane po 16 szt. My mamy paczkę promocyjną 32 szt w cenie ok. 25PLN. Nie wiem czy w Pl są takowe dostępne? Ja nie znalazłam i chyba będę ciągła pieluchomajtki z Anglii :p

Podsumowując, jeśli macie dziecko typu mała drobina, Huggies na tą chwilę są najlepsze!


Ania
Zdjęcia własne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz