Pewnie da się zauważyć, że termin "eko" pojawiał się już na blogu nie raz. Głównie w kontekście eko-zabawek. Coś mnie ciągnie do "eko" ;) Dzisiaj o tym słynnym "eko" w szerszym znaczeniu.
Za wielka "ekolożkę" się nie uważam, ale zwracam uwagę na ochronę środowiska, na oszczędność wody czy prądu, na segregację śmieci - na to, co w jakiś sposób może ulepszyć moje życie, a w dalszej kolejności ograniczyć jego koszty.