Chyba w końcu nadszedł kolejny - końcowy - etap przygotowań do remontu pokoju Wiktorii. Tak, tak. Ciągle jesteśmy na etapie przygotowań a to głównie ze względów finansowych. Jeśli mam się do tego zabrać, chcę aby było to zrobione od początku do końca, tak jak sobie to wymarzyłam. I dlatego trwało to dość długo.
Nie powiem, że marzę o tym pokoju chyba od pół roku, ale właśnie ten czas uświadomił mi sporo rzeczy, zmienił podejście do kilku spraw. Zminimalizował też wydatki - krążąc po internecie, trochę też po sklepach stacjonarnych, rozmawiając ze znajomymi - doszłam do wielu ciekawych wniosków. I tak na przykład chyba nie będzie tipi we wnęce za drzwiami a stanie tam zabudowana szafa - o wiele praktyczniejsze i rozsądniejsze rozwiązanie. Prawdopodobnie będą 3 a nie 2 komody (ubrań coraz więcej).
Nie powiem, że marzę o tym pokoju chyba od pół roku, ale właśnie ten czas uświadomił mi sporo rzeczy, zmienił podejście do kilku spraw. Zminimalizował też wydatki - krążąc po internecie, trochę też po sklepach stacjonarnych, rozmawiając ze znajomymi - doszłam do wielu ciekawych wniosków. I tak na przykład chyba nie będzie tipi we wnęce za drzwiami a stanie tam zabudowana szafa - o wiele praktyczniejsze i rozsądniejsze rozwiązanie. Prawdopodobnie będą 3 a nie 2 komody (ubrań coraz więcej).
Długo analizowałam co mi się podoba, co chciałabym, Wika coraz częściej pytała jak będzie wyglądał jej pokój. Spodobał jej się dobór kolorów, który zaproponowałam. Ona też wtrąca czasami swoje "trzy grosze" - pytania bardzo proste, logiczne a zwracające uwagę na rzeczy podstawowe! Ha mama czasem zapomina o najprostszych rzeczach a dziecko w dokładny sposób potrafi wyartykułować swoje potrzeby i oczekiwania.
Prawie zdecydowaliśmy jakie będzie łóżko. Teraz czas na wybór odpowiedniego materaca, który będzie wygodny, zdrowy dla kręgosłupa no i w rozsądnej cenie.
Rozeznanie w panelach zrobione. Kwestia jechać i kupić.
Czas na umówienie malarza i pana od szafy. Oby udało nam się zgrać wszystko w czasie.
Czeka nas wyprawa do Ikei! Po komody, które tata będzie malował:)
I cała reszta zakupów. Podejrzewam, ze w większości poprzez sklepy internetowe - na wielu rzeczach można sporo zaoszczędzić. Trzeba tylko dobrze szukać.
I jeszcze okna - ten temat na chwilę obecną jest pod znakiem zapytania. Zastanawiamy się czy będą to rolety, czy tradycyjna firanka, a może i firanka i zasłona lub sama zasłona? Nie wiem co jest lub co będzie najbardziej praktycznym rozwiązaniem w dziecięcym pokoju.
Może macie jakieś pomysły?
Dodam, że do "zagospodarowania" mam dwoje drzwi balkonowych, bardzo dobry widok na ulicę oraz sąsiadów a raczej to oni w tym momencie mają bardzo dobry widok na nas :p
Ania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz