Nareszcie udało mi się dorwać aparat i zrobić kilka ujęć w świeżo wyremontowanym pokoju Wiktorii. Wydawało mi się, że remont pójdzie szybko i zgrabnie; niestety nie - jak każdy remont trwał i trwał. Na dzień dzisiejszy jest dużo - wszystko co najważniejsze: łóżko, zabudowana szafa i meble, które pomieszczą wszelkie zabawki porozwalane po kilku pokojach. Brakuje jeszcze paru elementów, które mama wymarzyła sobie dla swojego dziecka, ale na to przyjdzie czas. Z resztą warto zostawić sobie odrobinę przyjemności na późniejszy czas ;)
A zatem fotki, a na końcu postaram się spisać gdzie co kupowaliśmy; jeśli jesteście ciekawi :)
Na zdjęciach poniżej zobaczycie poduszkę - miętowo-czerwonego ptaszka od którego wszystko się zaczęło. Może już kiedyś o tym wspominałam - jakieś ponad dwa lata remu na wielkiej wyprzedaży w Tesco, wypatrzyłam tę poduchę, która od razu przypadła Wiki do gustu. Wtedy właśnie wpadł mi pomysł na taką kolorystykę przyszłego pokoju córki. I udało się! Dzisiaj pasuje idealnie :D
drewniana zawieszka na drzwiach oraz lampa - kot - maszynakreacji.pl ,
serduszka na gałkach szafy oraz komodach - babyetta.pl (gratis przy zakupie pieluszek wielorazowych),
zegar Flexistyle - zakupiony na allegro,
pojemniczki: miętowy, biały i czerwony - kolekcja Variera z IKEA - dział kuchenny ;) bardzo wygodne gdyż posiadają gumowe podstawki zapobiegające przesuwaniu po podłożu,
drewniana skrzynka na kredki - Leroy Merlin - własnoręcznie pomalowana,
drewniany bocian - z firmy GOKI,
girlanda nad łóżkiem - zakupiona niedawno w Biedronce, dostępne różne kolory na allegro,
półeczki z książkami - uchwyty na przyprawy Bekvam z IKEA - również z działu kuchennego :D,
meble:
seria STUVA z IKEA,
komody RAST z IKEA - własnoręcznie malowane,
czerwony stolik i krzesła - zestaw LATT z IKEA, własnoręcznie malowane,
I najważniejszy element pokoju - łóżko. Spełnienie marzeń dziecka i rodziców. Piękne, drewniane, odpowiedniej wielkości, z pojemnymi szufladami na pościel (i kota) - dla mnie ideał. A wszystko to za sprawą firmy Scandi Room, która zajęła się realizacją mojego pomysłu. Zadowolona jest nie tylko Wika; nasz kot od razu zakwaterował się w jednej z szuflad. Odkąd zaistniało łóżko w pokoju, to jest miejsce Melmana. Jeśli szufladka jest zamknięta, cierpliwie czeka i patrzy głęboko w oczy, dając do zrozumienia, że on już jest chętny do spania. I najwspanialsze jest to, że tata zaakceptował tą miejscówkę i kot może spokojnie odpoczywać (niekoniecznie w pościeli) :) :) :)
Ania
Zdjęcia własne.
I najważniejszy element pokoju - łóżko. Spełnienie marzeń dziecka i rodziców. Piękne, drewniane, odpowiedniej wielkości, z pojemnymi szufladami na pościel (i kota) - dla mnie ideał. A wszystko to za sprawą firmy Scandi Room, która zajęła się realizacją mojego pomysłu. Zadowolona jest nie tylko Wika; nasz kot od razu zakwaterował się w jednej z szuflad. Odkąd zaistniało łóżko w pokoju, to jest miejsce Melmana. Jeśli szufladka jest zamknięta, cierpliwie czeka i patrzy głęboko w oczy, dając do zrozumienia, że on już jest chętny do spania. I najwspanialsze jest to, że tata zaakceptował tą miejscówkę i kot może spokojnie odpoczywać (niekoniecznie w pościeli) :) :) :)
Ania
Zdjęcia własne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz